Od października bieżącego roku, Rybnik wzbogaci się o nową jednostkę naukową, filię Akademii Śląskiej. To właśnie tam przyszli studenci będą mieli szansę kształcić się w dziedzinie tak ważnej jak pielęgniarstwo. Pierwsi absolwenci, zarówno kobiety jak i mężczyźni – którzy stanowią aż 15% studentów na tym kierunku – zakończą swoją edukację już za trzy lata.
Akademia Śląska, zasłużona uczelnia funkcjonująca na rynku edukacji od 20 lat i prowadząca kształcenie na dwunastu kierunkach, już prawie dwa lata temu postanowiła otworzyć swoje drzwi dla rybnickich studentów. Choć proces ten był dłuższy niż zakładano, ze względu na oczekiwanie na decyzję ministerialną, teraz Akademia ma nadzieję rozpocząć kształcenie pielęgniarek, zawodu niezbędnego w każdym z ponad 40 szpitali, w których prowadzi zajęcia. Dyrektor uczelni, Arkadiusz Hołda podkreśla, że plany Akademii nie kończą się na pielęgniarstwie – kolejne kierunki są już przygotowane, a wnioski o ich uruchomienie wkrótce trafią do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Na potrzeby nowego kierunku, miasto Rybnik zdecydowało się przekazać pomieszczenia w budynku Kampusu przy ulicy Rudzkiej 13. Wydział Nauk Medycznych im. Prof. Zbigniewa Religi filii Akademii Śląskiej rozpocznie tam swoją działalność od 1 października. Dzięki temu, rybnicki kampus, który obecnie gromadzi około 400 studentów Uniwersytetu Ekonomicznego, zyska nowy, medyczny kierunek. Jest to możliwe dzięki wsparciu europosła Łukasza Kohuta i obecnego Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Otwarcie filii Akademii Śląskiej w Rybniku jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie społeczne i edukacyjne regionu. Szczególnie ważne jest to dla pielęgniarstwa, branży borykającej się z niedoborem wykwalifikowanych pracowników, zwłaszcza w obliczu starzejącego się społeczeństwa. Profesor Andrzej Bochenek, Prorektor ds. medycznych Akademii Śląskiej podkreśla, że rola pielęgniarek zmieniła się diametralnie w ciągu ostatnich 30-40 lat. Obecnie są to wysoce wykształcone osoby, niezbędne dla funkcjonowania medycyny. Profesor Bochenek przewiduje, że choć wiele specjalności medycznych będzie za jakiś czas wspomaganych przez sztuczną inteligencję, pielęgniarstwo i opieka nad starszymi osobami na pewno jeszcze długo będą wymagały interwencji człowieka.