Zakłócanie pokoju w Urzędzie Miasta Rybnika: Pracownik ukarany zwolnieniem dyscyplinarnym za mobbing

W magistracie w Rybniku doszło do poważnego incydentu, który zmusił prezydenta miasta, Piotra Kuczerę, do podjęcia drastycznych kroków. Jeden z jego współpracowników został oskarżony o mobbing, co doprowadziło do dyscyplinarnego zwolnienia tego pracownika. W sprawę zaangażowana była specjalna komisja antymobbingowa, utworzona przez prezydenta w celu zbadania sytuacji.

„Otrzymałem doniesienie o potencjalnym mobbingu w naszym urzędzie 26 lutego” – relacjonował Kuczera na swoim profilu na portalach społecznościowych w środę, 6 marca. Dodał, że już dzień później sformalizował komisję antymobbingową, zgodnie z protokołem obowiązującym w miejskim urzędzie.

Prezydent wyraził swoje rozczarowanie i utratę zaufania do współpracownika na podstawie dodatkowych informacji, które otrzymał od innych pracowników. „Nie jestem w stanie kontynuować z nim współpracy. Decyzję o jego dyscyplinarnym zwolnieniu podjąłem wczoraj, więc od dzisiaj nie jest już zatrudniony w urzędzie” – poinformował Kuczera.

Prezydent Rybnika poinformował również, że działalność komisji antymobbingowej musiała zostać zawieszona. Powodem jest nieobecność pracownicy, której prawdopodobnie mobbing dotyczył. Bez jej udziału komisja nie jest w stanie kontynuować swojej pracy.

W swoim oświadczeniu Kuczera odniósł się również do wcześniejszego incydentu z tą samą pracownicą kilka lat temu. Wtedy zgłosiła ona problem związany ze swoim przełożonym, ale prezydent podkreślił, że sytuacja ta miała inny charakter i nie była przypadkiem mobbingu. „Wówczas sprawa została wyjaśniona między pracownikami, co potwierdziła również osoba, która zgłosiła problem” – tłumaczył Piotr Kuczera.