104 lata temu: I Powstanie Śląskie i walka o przyłączenie Górnego Śląska do Polski

Początek 1919 roku, dokładnie 104 lata temu, to czas, kiedy na Górnym Śląsku rozpoczęło się I Powstanie Śląskie. Był to bunt, którego celem było przyłączenie tego regionu do odrodzonej Polski. Mimo że zakończyło się ono niepowodzeniem po dziesięciu dniach trwania, stworzyło jednak podwaliny pod dwa następne powstania, które wybuchły w kolejnych latach.

Przywrócenie niepodległości naszej ojczyzny nastąpiło po zakończeniu I Wojny Światowej, ale kwestia wyznaczenia jej zachodniej granicy miała być ustalona podczas konferencji pokojowej. Decydujący głos w tej sprawie miał mieć skład narodowościowy mieszkańców ziem, co dla Ślązaków oznaczało przynależność do Rzeczpospolitej.

Konferencja pokojowa zasugerowała przeprowadzenie plebiscytu, który miał dać obywatelom Śląska możliwość samodzielnego wyboru przynależności – do Polski czy Niemiec. Sytuacja na Śląsku stała się napięta. Biorąc pod uwagę fakt, że niemieccy zarządcy kontrolowali większość fabryk, a polska ludność była przede wszystkim rolnicza, przewidywano duże szanse na zwycięstwo strony niemieckiej w plebiscycie.

W nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 roku doszło do wybuchu powstania śląskiego. Bezpośrednio po masakrze obywateli miast śląskich rozpoczęto ataki na posterunki Grenschutzu – niemieckiej straży granicznej. Na czele powstańców stanął porucznik Alfons Zgrzebniok.

Powstańcy zdobyli kontrolę nad Tychami, Radzionkowem, Piekarą oraz częścią Katowic. Niestety, szybko zaczęło brakować amunicji. Oczekiwano na wsparcie z Polski, które jednak nie nadchodziło, a tymczasem Niemcy sprowadzili posiłki i przejęli kontrolę nad uprzednio zdobytymi przez powstańców miastami.

24 sierpnia 1919 roku dowódca powstańców, porucznik Alfons Zgrzebniok, wydał rozkaz zaprzestania walki. Rozpoczął się czas przygotowań do kampanii plebiscytowej. Pierwsze powstanie na Śląsku nie osiągnęło zamierzonego celu, ale stworzyło podwaliny pod kolejne działania.

Jeden z uczestników powstania podkreślił w audycji Elżbiety Dubrawskiej: – Militarnie przegraliśmy, ale wygraliśmy politycznie. Udowodniliśmy, że Śląsk chce należeć do Polski. To było istotne.