Incydent drogowy na autostradzie A1, niedaleko węzła Rybnik, zakończył się poważnymi obrażeniami trzech osób, które musiały zostać przetransportowane do szpitala. W związku z powagą sytuacji, konieczne było wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR).
Wypadek miał miejsce w okolicach 22:00 na odcinku autostrady A1 prowadzącym do Gorzyczek. Sierżant sztabowy Szymon Muras z rybnickiej jednostki policji udzielił nam informacji, że kierowca jadący audi, z nieznanych jeszcze powodów, uderzył w pojazd marki Fiat, a następnie w kolejny samochód tej samej marki.
Zgodnie z ustaleniami sierżanta Murasa, w danym miejscu autostrada była zwężona do jednego pasa ruchu. Mężczyzna kierujący audi, który ma 39 lat, uderzył w busa firmy Fiat, który był zaparkowany na środkowym pasie. Nikt z załogi busa nie został ranny, gdyż pojazd był pusty. Z naszych informacji wynika, że bus należy do firmy wykonującej prace na tym odcinku autostrady. Fiat był zaparkowany za zamkniętym fragmentem autostrady, opisuje sytuację sierżant Muras.