W piątek, 17 listopada, ulica Zamenhofa w Niedobczycach stała się miejscem interwencji policyjnej związanej z dwoma pitbullami, które bez żadnej kontroli poruszały się po jezdni. Trzy radiowozy policji, wyposażone w sygnały dźwiękowe i świetlne, ruszyły na miejsce. Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że zwierzęta, miały zaatakować i zagryźć dwie kozy. Jednak jakie były rzeczywiste okoliczności tej sytuacji?
Naszą redakcję o interwencji policji poinformował jeden ze świadków, który obserwując to zdarzenie z okien budynku, dostrzegł trzy radiowozy poruszające się z dużą prędkością w kierunku południowych dzielnic Rybnika. Jak informuje st. sierż. Szymon Muras z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku, informacje początkowe sugerowały, że na ulicy Zamenhofa dwa pitbulle nie tylko biegały wolno, ale również zaatakowały i zagryzły dwie kozy.
Z tego powodu wysłano trzy radiowozy. Po przybyciu na miejsce mundurowi dowiedzieli się, że jeden z psów odszedł w nieznane miejsce, a drugi, zamiast zagryźć kozę, jedynie ją ugryzł. Ostatecznie okazało się, że nie doszło do żadnego poważnego incydentu. Sprawa zakończyła się na niewielkim zadrapaniu koziego ciała, a żadna osoba nie została poszkodowana – wyjaśnia Szymon Muras.
Bez wątpienia, pitbulle poruszały się swobodnie bez jakiegokolwiek nadzoru. Z informacji wynika, że przybyły one do Rybnika z powiatu wodzisławskiego.
Na miejsce interwencji przyjechał właściciel zwierząt. Miał ze sobą całą dokumentację oraz potwierdzenie wykonania szczepień dla psów. Został ukarany mandatem za niezachowanie należytej kontroli nad swoimi zwierzętami – dodał policjant.
Pragniemy przypomnieć, że od 10 kwietnia 2021 roku obowiązuje rządowe rozporządzenie, które nakłada na właścicieli psów odpowiedzialność za ich niewłaściwe zachowanie. Właściciele, którzy nie pilnują swoich psów, mogą zostać ukarani mandatami karnej wysokości do 250 lub nawet 500 złotych. Wynikają one z tego, czy pies jest uznawany za zwierzę niebezpieczne, bądź ma agresywne usposobienie.