Odór z Kłokocina: problem, który wraca co roku

Regularnie pojawiający się problem nieprzyjemnego zapachu w dzielnicach otaczających Kłokocin, a szczególnie w samej tej miejscowości jest tematem, który cyklicznie wraca do debaty publicznej. Pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się już w 2019 roku, a następnie sytuacja powtórzyła się rok później, w 2020 roku. Wówczas Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) nie stwierdził żadnych nieprawidłowości w działaniu lokalnej kompostowni. Ze względu jednak na utrudnienia wynikające z intensywności odoru, firma Best Eko podjęła decyzję o „uszczelnieniu” procesu przetwarzania odpadów poprzez ich umieszczenie w zamkniętych halach. Niestety, pod koniec września problem z niewygodnym zapachem powrócił.

Brzydki, kwaśny i irytujący smród rozprzestrzenił się na całe miasto. Władze miejskie podjęły działania kontrolne w celu zidentyfikowania źródła nieprzyjemnego zapachu. Po kilku godzinach odór przestał być odczuwalny, co sprawiło, że miasto nie mogło jednoznacznie wytypować winowajcy.

Mimo to, temat nie zniknął całkowicie z agendy. Jak informuje Małgorzata Zielonka, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, pod koniec września do WIOŚ wpłynęło pismo z Urzędu Miasta w Rybniku. Wynikało z niego, że pracownicy urzędu podczas inspekcji terenowej potwierdzili występowanie uciążliwości zapachowych w okolicach firmy Best Eko. Obecnie trwa kontrola WIOŚ na terenie tej firmy.

Firma Best Eko potwierdza z kolei, że mimo wszystko zdecydowała się zamknąć hale, w których przetwarzane są odpady. Celem tego działania jest oczywiście zmniejszenie uciążliwości zapachowych. Czteroetapowa inwestycja jest już realizowana, ale jej wykonanie wydaje się znacznie dłuższe niż początkowo zakładano.