Wszystkie przeprowadzone w sobotę mecze żużlowe w Polsce zostały przyćmione przez wypadek, który miał miejsce w Ostrowie. Poszkodowany został Patrick Hansen, reprezentujący barwy ROW-u Rybnik. Klub oficjalnie poinformował o tym zdarzeniu i potwierdził, że zawodnik z Danii doznał kontuzji kręgosłupa.
Przywołajmy, że podczas trzeciego wyścigu ćwierćfinałowego 1. Ligi Żużlowej pomiędzy Arged Malesą Ostrów a ROW-em Rybnik (50:40), doszło do groźnego wypadku dwóch reprezentantów tej drugiej drużyny. Zaledwie chwilę po rozpoczęciu zawodów, na pierwszym zakręcie droga zrobiła się niebezpiecznie wąska. Doszło do lekkiego starcia pomiędzy Matiasem Nielsenem a Patrickiem Hansenem. W wyniku tego kontaktu, Hansen stracił równowagę i uderzył w swojego kolegę z drużyny, Patryka Wojdyłę.
Obaj sportowcy z dużą prędkością uderzyli w barierkę bezpieczeństwa, a jeden z motocykli wypadł na trybuny (na szczęście były one puste). Początkowe doniesienia z Ostrowa Wielkopolskiego były niepokojące – mówiono o zaburzeniach czucia u 24-letniego kapitana ekipy z Górnego Śląska. Hansen uderzył z wielką siłą w ogrodzenie znajdujące się tuż za częścią dmuchaną, która podniosła się w momencie upadku.
Niedługo po incydencie, prezes ROW-u Rybnik, Krzysztof Mrozek, poinformował na antenie Canal+ Sport, że stan jego zawodnika jest poważny i jest on przewożony do szpitala w Kaliszu.
Klub duńskiego żużlowca wydał oficjalne oświadczenie w sobotni wieczór. Czytamy w nim: „Operacja Patricka rozpoczęła się już w szpitalu kaliszańskim. Przewidywany czas jej trwania to około trzech godzin. Więcej informacji na temat prognoz będzie dostępne jutro rano. Na ten moment wiadomo jedynie, że Hansen doznał urazu kręgosłupa. Sytuacja jest poważna, ale mamy nadzieję na jego jak najszybsze powrót do zdrowia.”