Incydent z wybuchem pożaru miał miejsce w sklepie spożywczym w Rybniku, w środku nocy. Mimo że strażakom udało się dość szybko opanować płomienie, spowodowały one znaczne zadymienie wnętrza budynku, co miało poważne skutki dla zawartości sklepu.
Choć pożar wydawał się być niewielkim zagrożeniem, spowodował szkody na dużą skalę. Interwencję strażacką, która miała miejsce po godzinie 22, przeprowadzono w sklepie przy ulicy 3 Maja w Rybniku. Źródłem ognia były zamrażarki znajdujące się wewnątrz sklepu. Zadymienie, które nastąpiło pomimo szybkiej reakcji strażaków, było bardzo intensywne.
Oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku, asp. Wojciech Kasperzec, poinformował, że zadymienie spowodowało okopcenie towarów i sprzętów znajdujących się w sklepie. Całkowite straty oszacowano na 5 milionów złotych, z czego szkody w budynku wyniosły około pół miliona złotych.
Podczas akcji gaszenia pożaru zaangażowane były 7 zastępów straży i 28 strażaków. Początkowe dochodzenie sugeruje, że przyczyną pożaru był krótki obwód elektryczny jednej z zamrażarek.
Na zewnątrz sklepu, jeszcze na dużą odległość, można było odczuć zapach spalenizny. Widoczne były również uszkodzone wózki ze zniszczonym towarem na parkingu przed sklepem. Straty dotyczyły głównie produktów spożywczych przechowywanych w lodówkach, takich jak mrożonki i lody. Na wejściu do sklepu wisiała kartka z ręcznie zapisaną informacją „sklep zamknięty”, bez podania daty ponownego otwarcia.