Jak się okazało, w ostatnich dniach mężczyzna wpadł do studzienki kanalizacyjnej w rejonie ulicy Sportowej, w pobliżu zabytkowej kopalni węgla Ignacy, w dzielnicy Niewiadom. Nie był w stanie samodzielnie się wydostać i przez całą noc pozostawał uwięziony w studzience.
Mężczyzna zadzwonił po pomoc
W piątek rano zdołał jednak zadzwonić po pomoc, a dyspozytor Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach poprosił go, by nasłuchiwał sygnałów syren. Po zgłoszeniu do dyspozytora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że mężczyzna wpadł do studzienki kanalizacyjnej i nie jest w stanie samodzielnie się z niej wydostać, policjanci i strażacy natychmiast udali się w wskazany rejon dzielnicy, aby rozpocząć poszukiwania zaginionego.
Dyspozytor poprosił mężczyznę, by co 10 minut dzwonił na numer alarmowy i nasłuchiwał sygnałów dźwiękowych, aby ułatwić jego odnalezienie. Intensywne poszukiwania zakończyły się sukcesem – mężczyzna został odnaleziony tuż po godz. 10:00 przez strażaków i policjantów z Rybnika na hałdach, w zaspach śniegu. Na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń.