Na terenie całego kraju po raz kolejny wprowadzono różnego rodzaju ograniczenia. Tym razem dotknęły one ponownie kluby nocne oraz lokale imprezowe. Są jednak miejsca, gdzie pomimo wprowadzonych zakazów, właściciele postanowili prosperować bez żadnych zmian. Jednym z takich miejsc jest klub Face2Face w Rybniku. Czy w lokalu można znaleźć tłumy imprezowiczów?
Spokojny wieczór w rybnickim lokalu Face2Face
Klub Face2Face w Rybniku był jednym z nielicznych, który był otwarty w ostatni weekend. Jednak pomimo tego, w lokalu było zdecydowanie spokojnie. Nie spotkaliśmy tam tłumów, a osoby, które znajdowały się w środku, przyszły tam przede wszystkim na drinka. Osoby pragnące imprezy mogły jednak skorzystać z otwartego lokalu, co było dość istotnym precedensem w skali całego kraju.
Przypomnijmy, że już na początku tego roku rząd postanowił podobne ograniczenia, że kluby z imprezami nie mogły funkcjonować. Wtedy jednak przed lokalem zebrały się prawdziwe tłumy. Wiele osób pragnęło wejść do lokalu, a z tego powodu w tym miejscu pojawiła się policja. Sprawa ostatecznie skończyła się w sądzie. I co najważniejsze, wygranym w tym procesie sądowym okazał się właściciel lokalu Face2Face w Rybniku. Teraz przed lokalem wywieszono kartkę, na której znajduje się oświadczenie sądu. I to na jego podstawie właściciel klubu Face2Face postanowił ponownie iść na przekór rządowym restrykcjom i funkcjonuje pomimo nim.