Rybnik – policyjny pościg za kierowcą! Znamy powody

O poranku przy ulicy Przemysłowej w Rybniku policjanci wykonywali standardowe procedury kontroli drogowej. W momencie kiedy jeden z kierowców się nie zatrzymał i zaczął uciekać, policjanci ruszyli za nim. Podejrzenia drogówki potwierdziły się – mężczyzna był pijany. Zostanie ukarany, ustalenia są nadal w toku. 

Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać

Do niepokojącego zdarzenia doszło we wtorkowy poranek 2 marca w dzielnicy Paruszowiec-Piaski w Rybniku. W północno-wschodniej części miasta niedaleko drogi wojewódzkiej około godziny 9.20 jeden z kierowców nie zatrzymał się do regularnej kontroli drogowej. Zamiast tego gwałtownie przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci zareagowali natychmiastowo, podejrzewając, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu lub substancji odurzających, przez co może stanowić zagrożenie dla innych uczestników ruch drogowego. 

Uciekający ulicą kierowca uderzył w betonowy płot. Wówczas funkcjonariuszom rybnickiej drogówki udało się go zatrzymać. Świadkowie relacjonowali, że policjanci sprawnie wyciągnęli kierowcę z wnętrza pojazdu i zakuli w kajdanki. Bogusława Kobeszko, rzecznik prasowa miejskiej policji przekazała informację, że mężczyzna był pijany. Po przeprowadzonych badaniach około 10.30 okazało się, że 24-letni kierowca srebrnego peugeota 206 miał w wydychanym powietrzu aż 2,5 promila alkoholu. 

Statystyki drogowe nadal zaskakują

Na skutek pościgu ruch w Rybniku na ulicy Przemysłowej na wysokości Tenneco był zablokowany w obu kierunkach przez kilka godzin. Kierowca najpierw uderzył z dużą siłą w busa, a następnie w betonowe ogrodzenie. Aspirant Bogusława Kobeszko uspokaja, że na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.  Według danych statystycznych w ubiegłym roku osoby będące pod wpływem alkoholu brały udział w prawie 10% niebezpiecznych wypadków. Nietrzeźwi stanowili 11% ogółu wszystkich zabitych na drogach i 9% ogółu rannych. Pomimo wzrostu bezpieczeństwa na drogach, liczba wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców niestety rośnie. Policja apeluje o ostrożność.