Niższe opłaty za segregację śmieci, wprowadzone przez miasto Rybnik, wynoszące 24 złote od jednej osoby, miały na celu zrównoważenie nadmiaru 5,5 mln złotych w bieżącym roku. Niemniej jednak, począwszy od 1 stycznia 2025 roku, miesięczny koszt zarządzania odpadami komunalnymi w tym mieście wzrośnie do 29 złotych. Tym, którzy nie dokonują segregacji odpadów, zostanie naliczone podwójne opłaty.
Każdego roku na koniec, Rybnik ma swoisty rytuał przeprowadzania przeglądu taryf za usługi odbioru odpadów na następne 12 miesięcy. To jest zawarte w projekcie uchwały, która ma zostać przedstawiona podczas listopadowej sesji Rady Miasta Rybnika. Jeżeli uchwała zostanie przyjęta (a wszystko na to wskazuje), właściciele nieruchomości, na których znajdują się domy mieszkalne i jesli odpady komunalne są odbierane selektywnie, muszą płacić 29 złotych miesięcznie od jednej osoby. Z kolei ci, którzy nie przestrzegają zasady segregacji odpadów, będą zobowiązani do płacenia 58 złotych miesięcznie za osobę.
Podwyżka jest znaczna, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w bieżącym roku płaciliśmy tylko 24 złote za selektywne gospodarowanie odpadami. Dlaczego więc opłata ma wzrosnąć o 5 złotych? Rok temu, miasto Rybnik obniżyło stawki za odbiór odpadów, ponieważ w budżecie pojawiła się nadwyżka 5,5 milionów złotych zebrane z tytułu odbioru śmieci. Zgodnie z prawem, system zarządzania odpadami powinien być zbilansowany (miasto nie może czerpać zysków z odpadów) – stąd decyzja o obniżce z 33 złotych do 24 złotych. W okresie od października do końca grudnia 2023 roku zapłaciliśmy jeszcze mniej, bo jedynie 8 zł (za segregowane odpady) i 16 zł (za niesegregowane odpady).