Znów nadszedł czas na przemeblowanie urzędniczych biurek w Rybniku. Prezydent miasta, Piotr Kuczera, podjął decyzję o kolejnej reorganizacji pracy w Urzędzie Miasta. Ta sytuacja wywołała wiele pytań po stronie opozycyjnych radnych. Podczas rozprawy, chcieli dowiedzieć się o motywy stojące za tą decyzją, jak również o skutki, które niesie ze sobą ta zmiana.
Radni opozycji (Karol Szymura, Andrzej Wojaczek, Joanna Brzózka, Andrzej Sączek) nie zostawiali tematu bez echa. Wspólnym głosem postanowili wystosować interpelację do prezydenta Kuczery. Zastanawiali się między innymi, ile osób straciło pracę w wyniku reorganizacji a ile nowych twarzy zasiliło szeregi magistratu. Nie bez znaczenia był również fakt, jaki wpływ miała ta decyzja na budżet miasta.
Zmiany w strukturze Urzędu Miasta Rybnika miały miejsce na początku sierpnia tego roku. Choć sam fakt reorganizacji nie jest niczym niecodziennym, to jednak co ciekawe, jest to już kolejna taka decyzja w ostatnich latach. Opozycyjni radni, zaniepokojeni częstotliwością tych zmian, wyrazili swoje obawy o brak stabilizacji w magistracie.