W napiętym klimacie geopolitycznym spowodowanym agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polscy rolnicy specjalizujący się w uprawie kukurydzy mają możliwość skorzystania z dopłat. Te środki mają na celu utrzymanie stabilności finansowej rolników, którzy odczuwają wpływ wstrząsów rynkowych. Teraz liczy się szybkość – termin składania wniosków o wsparcie finansowe upływa nieubłaganie.
Powiatowe oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) przyjmują wnioski od rolników poszkodowanych przez sytuację rynkową do 29 lutego 2024 roku. Ze względu na duże zainteresowanie, godziny pracy biur zostały przedłużone, a ostatnia sobota przyniosła również wyjątkowe otwarcie placówek. Do tej pory, wpłynęło już ponad 64,5 tysiąca wniosków o dopłaty.
Dopłaty są skierowane do rolników spełniających kryteria mikro-, małego lub średniego przedsiębiorstwa, którzy złożyli wniosek o bezpośrednie wsparcie za poprzedni rok, mając na koncie uprawy kukurydzy. Ramy budżetowe programu wsparcia wynoszą 1 miliard złotych, a kwota pomocy będzie uzależniona od zgłoszonej powierzchni upraw, nie przekraczającej 100 hektarów. W razie wyczerpania funduszy, współczynnik korekcyjny zostanie wprowadzony.
Wnioski można złożyć na kilka sposobów, w tym elektronicznie za pośrednictwem platformy ePUAP oraz usługi mObywatel.
Kiedy globalne zjawiska wpływają bezpośrednio na lokalne społeczności rolnicze, rządowe wsparcie staje się kluczem do stabilności. Program dopłat do upraw kukurydzy ma na celu łagodzenie skutków restrykcji rynkowych spowodowanych konfliktem zbrojnym na wschodzie Europy. Jest to nie tylko finansowa poduszka bezpieczeństwa, ale także wyraz solidarności z rolnikami, którzy każdego dnia przyczyniają się do stabilności gospodarczej kraju.