28-letni mieszkaniec Rybnika, jadący na rowerze, miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu. Nie udało mu się dostosować prędkości do istniejących warunków drogowych, przez co zjechał na prawy skraj jezdni i zderzył się z zaparkowanym samochodem. Wypadki takie mogą często prowadzić do tragicznych skutków, tym razem jednak rowerzysta odniósł jedynie straty materialne. Jego nieodpowiedzialne zachowanie zostało ukarane dwoma mandatami karnymi, łącznie opiewającymi na kwotę 4 tysiące złotych.
Na podstawie informacji zgromadzonych przez policję z Rybnika, 28-latek podróżował rowerem „łącznikiem” między ulicą Dworek a Raciborską. W wyniku nieodpowiedniego dostosowania prędkości do sytuacji na drodze, stracił kontrolę nad pojazdem i zderzył się z zaparkowanym Citroenem. W środku samochodu znajdował się 42-letni mężczyzna. Po kolizji, rowerzystę przetransportowano do szpitala za pomocą ambulansu. Na szczęście, po analizie medycznej, okazało się, że jego zdrowie nie jest zagrożone. Nałożone na 28-latka mandaty karały go za spowodowanie wypadku i jazdę w stanie nietrzeźwości.
W przypadku jazdy rowerem po spożyciu alkoholu, wielkość mandatu zależy od stężenia alkoholu w organizmie. Jeśli zawartość alkoholu wynosi od 0,2 do 0,5 promila, grzywna wynosi 1000 złotych. Gdy jednak rowerzysta jest pijany, czyli ma więcej niż 0,5 promila alkoholu w organizmie, wysokość mandatu sięga już kwoty 2500 złotych.