53-letni Rybniczanin uciekając przed policją, stracił kontrolę nad pojazdem i zderzył się z drzewem

Wieczorem w piątek doszło do niecodziennej sytuacji na ulicach Radlina – mężczyzna uciekający samochodem przed policją, zakończył pościg niespodziewanym zderzeniem z drzewem. Z relacji wynika, że 53-letni mieszkaniec Rybnika, który stał za kierownicą citroena, miał solidne „powody” do tego, by unikać kontroli drogowej. Jak wykazało badanie alkomatem, miał on niemal 2 promile alkoholu we krwi.

Pościg za mężczyzną na ulicach Radlina rozpoczął się w piątkowy wieczór 2 sierpnia. Policjanci z wodzisławskiej drogówki podjęli próbę zatrzymania kierowcy citroena, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 37 km/h na ulicy Raciborskiej.

Jednak mężczyzna nie zamierzał zatrzymać się na żądanie funkcjonariuszy. Widząc patrol, zawrócił i rozpoczął pędzącą ucieczkę przez miasto. St. asp. Małgorzata Koniarska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim, relacjonowała całe zdarzenie. Po krótkim pościgu, 53-latek stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył w drzewo, kończąc tym samym swoją ucieczkę.