Do Rybnika dotarł nastręczający kontrowersji temat, który ostatnio stał się głośny w całej Polsce. Pewien czytelnik postanowił podzielić się z redakcją lokalnego portalu swoim niepokojącym odkryciem. Zdjęcie, które przesłał, przedstawia pająka zaobserwowanego w Chwałowicach. Obawia się, że może to być jadowity kolczak zbrojny, o którym głośno jest w ostatnich doniesieniach mediów.
Niedawno media huczały od wiadomości o pająku o nazwie kolczak zbrojny, który zdawał się zadomowić na terenie Wielkopolski. Ten sam czytelnik podczas otwierania skrzynki paczkomatu w Chwałowicach natrafił na pająka o dość niecodziennym wyglądzie, który wydał mu się podejrzanie podobny do omawianego kolczaka. Postanowił poprosić o weryfikację swojego znaleziska.
W odpowiedzi na jego prośbę, zdjęcie zostało przesłane do ZOO w Chorzowie. Dokładniej rzecz biorąc, zaopiniować je miał Jakub Jagielski – kierownik Sekcji Akwariów i Terrariów. Poproszono go także o identyfikację gatunku widocznego na zdjęciu pająka.
Odpowiedź brzmiała: „Trudno jednoznacznie stwierdzić o jakiego pająka chodzi bazując jedynie na zdjęciu, jednakże skłaniałbym się ku zaklasyfikowaniu go do rodzaju Cheiracanthium”. Rodzaj ten obejmuje pająki z rodziny zbrojnikowatych, a najbardziej charakterystycznymi przedstawicielami są kolczak trawiasty i właśnie – zbrojny.
Ugryzienia obu tych gatunków są bolesne, ale tylko kolczak zbrojny jest jadowity. Jego jad powoduje piekący ból i stan zapalny. Jest śmiertelny dla owadów, u ludzi zaś wywołuje silne i długotrwałe bóle, osłabienie czy dreszcze. W skrajnych przypadkach ofiara ukąszenia może potrzebować nawet hospitalizacji. Objawy takiego ukąszenia mogą utrzymywać się aż do dwóch tygodni.
Kolczak zbrojny nie był do tej pory często spotykany w Polsce. Jednakże wpływ globalnego ocieplenia spowodował zmianę tej sytuacji. Pająk ten pochodzi z Azji Środkowej i dotarł aż do Europy Zachodniej. Najchętniej zamieszkuje wysokie trawy, ale może też przenieść się na ściany budynków i dostać do wnętrza domu.